niedziela, 17 marca 2013

Postsocjalistyczna ewidencja ludności


Zapowiadane od kilku lat zniesienie obowiązku meldunku, zostało po raz kolejny przesunięte w czasie, tym razem z 2014 na 2016 r. Jednak styczeń br. przyniósł złagodzenie niektórych uciążliwości związanych z realizacją tego PRL-owskiego prawa.

Wspomniane zmiany polegają m.in. na uproszczeniu procedur dotyczących wyjazdów za granicę, czy zniesieniu obowiązku wymeldowania się z poprzedniego miejsca zamieszkania, aby zameldować się w nowym. Od początku tego roku wszystkie te czynności wykonamy w jednym urzędzie. Nowe przepisy odstępują również od konieczności zgłaszania informacji o wykształceniu i obowiązku wojskowym oraz zniesieniu kar za niedopełnienie obowiązku meldunkowego. Jest to nowe podejście do obywatela, który tę powinność winien realizować nie z powodu sankcji za niedopełnienie, ale dlatego, że z faktu zameldowania będą wynikać dla niego określone uprawnienia, np. w zakresie prawa wyborczego.

Obowiązek meldunkowy, czyli martwy przepis

Dla urzędników, przepisy o obowiązku zameldowania się, są ważne przede wszystkim z punktu widzenia ewidencji ludności. Czym jest jednak zmiana tej regulacji dla zwykłych obywateli? 

Do zeszłego roku zdarzało się na przykład, że ciekawość funkcjonariuszy wzbudzały rejestracje samochodowe z innych miast. Wówczas, gdy okazywało się, że kierowca nie zgłosił pobytu czasowego w miejscowości, w której tymczasowo zamieszkiwał, w ramach postępowania mandatowego był karany grzywną w wysokości 100 zł. Grzywna za brak meldunku wynosiła maksymalnie 500 zł. Nie ukrywajmy, dla przeciętnego obywatela, to spory wydatek. Mimo kar, przepis zdawał się być jednak martwy, ponieważ ogromna ilość znanych mi osób, nie stosowała się do niego, czy to z niewiedzy, czy z ignorancji.

Z autopsji wiem, że do stycznia 2013 roku czynności związane ze zmianą miejsca zameldowania pochłaniały mnóstwo czasu. Do niedawna, jeśli mieszkaliśmy poza miejscem zameldowania, musieliśmy wszystkie sprawy administracyjne załatwiać w dwóch urzędach i, oczywiście, stawiać się w nich osobiście. Z aktualizacją miejsca zamieszkania, wiązała się również wymiana dokumentów, np.: dowodu osobistego, prawa jazdy, czy legitymacji studenckiej. Z uwagi na to, iż organy administracji państwowej działają tylko w dni powszednie, by dokonać wszystkich formalności trzeba było udać się do rodzinnego miasta w tygodniu. Pal sześć, jeśli na drogę tam i z powrotem wystarczył jeden dzień, nie mówiąc o sporej sumie potrzebnej na wydanie nowych dokumentów.

Czy warto mieć meldunek?

Niezgłoszenie pobytu może się wiązać z pewnymi niedogodnościami. Mam tu na myśli, mogące pojawić się w przyszłości, problemy z urzędnikami. Co w sytuacji, w której wybieramy się na pocztę w celu odbioru przesyłki awizowanej, a adres widniejący na kopercie nie zgadza się z tym, wpisanym w naszym dowodzie? Trafiłam w sieci na wiele przypadków, w których pracownik poczty nie wydał paczki, tłumacząc, iż nazwiska są jednakowe. 

Dobrym przykładem jest ubieganie się o stypendium mieszkaniowe. Wymogi, oprócz umowy najmu, mogą zawierać również adres tymczasowego zameldowania. Mimo, że istnieją sposoby na uchylenie się od wspomnianej konieczności, zwykle wiąże się to z wydłużonym okresem oczekiwania na decyzję. 

Co zmieni się po 2016 roku?

Według projektu ustawy za 3 lata adres zameldowania nie będzie zamieszczany w dowodzie osobistym. Dzięki temu nie będzie trzeba wymieniać dokumentu, w przypadku zmiany miejsca stałego pobytu. Rozwiązanie to pozwoli na składanie wniosku o wydanie dowodu osobistego w dowolnej gminie na terenie całego kraju, niezależnie od miejsca zamieszkania, jak również możliwość elektronicznego przesłania wniosku. Elektroniczne dowody osobiste mają ułatwiać załatwianie spraw urzędowych przez Internet. Nowy dowód osobisty - wzbogacony o chip - ma umożliwić składania podpisu elektronicznego, pozwalającego na dokonywanie czynności prawnych w urzędach administracji publicznej, ma być również wykorzystywany przy dostępie do rejestrów publicznych, np. rejestru usług medycznych.

W oczekiwaniu na lepsze czasy, odpowiedź na pytanie o obowiązek meldunkowy pozostaje sprawą otwartą. Każdy, będąc w zgodzie z własnymi przekonaniami, powinien zdecydować o konieczności wykonania, bądź uchyleniu się od tej powinności. Należy jednak pamiętać, że choć od niedawna nie jest już egzekwowany, nadal jest normą prawną, a przy tym, od czasu do czasu, może ułatwić nam pewne biurokratyczne czynności.

1 komentarz:

  1. "Nowy dowód osobisty - wzbogacony o chip - ma umożliwić permanentną kontrolę poczynań obywateli". ;) Fajny tekst! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.